2. Piszę, siedząc na piłce o średnicy 70 cm. Trudniej trafić w klawisze, bo to badziewie żyje własnym życiem.
3. Tym razem mogę bez cienia naciągania stwierdzić, iż były same blondynki, choć niektóre pamiętam w wersji brunet lub ginger. Czy to coś specjalnego znaczy? Nieeeeeeeeeee, ależ skąd...